Zdania zawsze będą podzielone. Brak napięcia elektrycznego będzie tak samo działał na obydwa rodzaje urządzeń. Monoblok czy split – po prostu się wyłączy. W jakim momencie procesu ich pracy to nastąpi – nie mamy na to wpływu. Ale na pozostałe elementy – już tak!

Monoblok czy split?

Jedna i druga jednostka produkuje ciepło. Rozpatrując wydajność obu układów – największe straty będą przy przekazywaniu tego ciepła. Gdzie się pojawią? Jakie zagrożenia z tego tytułu nam niosą?

Pompy ciepła typu monoblok

Monoblok – układ CO domu „wynosimy” na zewnątrz domu. Trzeba go dobrze zabezpieczyć przed zanikiem prądu, gdyż każdy jego brak to wyłączenie elektroniki sterującej pracą całego układu. A to już jest zagrożenie zamarznięcia czynnika jakim jest woda w wymienniku ciepła w przypadku niskich temperatur zewnętrznych. Niskich, wcale nie oznacza, że przy +10 °C – + 4  °C jesteśmy już bezpieczni!

Czynnik grzewczy układu CO, jaki jest najczęściej stosowany to woda. Woda zmienia stan skupienia w temp. 0° C. Ale równie ważny jest czas tego procesu. 

Długotrwałe stopniowe oddziaływanie temperatury z plusowej do minusowej rzędu  -1 – -2 stopnie, może być mniej szkodliwe niż krótkotrwały gwałtowny spadek tej temperatury. Dlaczego? Bo czas jest ważny!

Zabezpieczenia, jakie musimy zastosować na jednostce zewnętrznej, mają za zadanie „zrzucić” czynnik grzewczy z wymiennika ciepła. Jak szybko to zrobią, tak trwały on będzie. 

Zawory antyzamrożeniowe temperaturowe stosowane na wlocie i wylocie do jednostki zewnętrznej potrzebują czasu na jego pełne otwarcie się, by czynnik zrzucić. To nie jest on/off, który raz jest otwarty, raz jest zamknięty. 

Zawory antyzamrożeniowe w monobloku

Dodatkowo, aby mogły zareagować, muszą być odkryte, nie mogą być niczym zasłonięte. A to rodzi już straty ciepła w tym miejscu w przypadku normalnej pracy układu. Na tym odcinku układ nie jest izolowany od warunków zewnętrznych.

No ale przecież możemy dodać „chemię” do wody, która zabezpieczy nas przed zamarznięciem. Też prawda! Tylko że każda „chemia” zmniejsza wydajność układu grzewczego i może również nieść inne zagrożenia. 

Zagrożenia płynące z zastosowania chemii w monobloku

Na przykład popularny glikol jest czynnikiem, nazwijmy dość „penetrującym”, ma właściwości łatwego przenikania. To grozi wyciekami w miejscach połączeń. 

Również w instalacjach modernizowanych, które pracowały już dłuższy czas, potrafi tak „przeczyścić” układ, że może przenieść zanieczyszczenia znajdujące się wewnątrz układu CO w takie jego miejsca, które w znacznym stopniu ograniczą jego przepływ. To już wpływa na wydajność całego systemu grzewczego. 

W dobie jakże modnego uzyskiwania jak najlepszego wskaźnika COP (SCOP), każdy element instalacji może mieć wpływ na ten wynik.

Potrzebujesz pomocy w wyborze pompy ciepła dla Twojego domu? Współpracujemy z takimi markami jak Daikin oraz Mitsubishi Electric. Napisz do nas, by uzyskać więcej informacji!

Pompy ciepła typu split

Split – układ CO domu „zostaje” w domu. Zdecydowanie łatwiej go zabezpieczyć przed stratami ciepła. Wydajność takiego układu zawsze będzie większa, choćby z tego tytułu. 

Wpływ długości instalacji freonowej jest kompensowany odpowiednią ilością czynnika grzewczego – trzeba go dodać w ilości przewidzianej przez producenta danego urządzenia. A to już wymaga sprzętu u instalatora oraz odpowiedniej jego wiedzy i umiejętności.

Uprawnienia instalatora – f-gazy

Kolejnym czynnikiem, którym kierują się przede wszystkim instalatorzy, to wyjście z błędnego założenia, że stosując ten rodzaj pompy ciepła, nie muszą mieć uprawnień do pracy tzw. f-gazów. 

Przecież układ jest hermetycznie zamknięty przez producenta! Większość użytkowników pomp ciepła nie zdaje sobie sprawy, że tak, owszem, taki instalator może nam zainstalować takie urządzenie. Ale nie może go serwisować! 

Serwis pompy ciepła

Każda praca przy układzie „freonowym” wymaga posiadania odpowiednich uprawnień, właśnie tzw. f-gazów. Mamy tu na myśli choćby proste sprawdzenie poprawności działania układu freonowego: sprawdzenie ciśnienia i temperatury pracy. Należy podpiąć manometr do odpowiedniego złącza zaworu w jednostce zewnętrznej. To już jest ingerencja w układ.

Dlatego ważnym czynnikiem (patrząc od strony klienta) jest posiadanie certyfikatów potwierdzających określone uprawnienia. To jeden z elementów świadczących o profesjonalnym podejściu do wykonywania swoich zadań.

Jak wybrać? Monoblok czy split?

A rozważań na temat wyższości monobloka nad splitem jest zawsze wiele. Myślę jednak, że należy to rozpatrywać jako całościowe podejście do tematu, uwzględniając inne czynniki, takie jak: określone miejsce instalacji, zapotrzebowanie na ciepło, preferencje klienta, i wiele innych. 

Najważniejsze w tym wszystkim, aby użytkownik końcowy był świadomy zalet i wad tego rodzaju urządzeń, których „wypadkowa” da komfort cieplny w domu a finansowy w kieszeni. 

Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o „kasę” 😉